Przejdź do treści

udostępnij:

stopy_procentowe_goldman
Kategorie

RPP prezentuje jastrzębie stanowisko. Prognozy dla stóp procentowych

Udostępnij

Na majowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowano o obniżeniu stóp procentowych o 50 pb. Mimo tej decyzji, prezes banku centralnego Adam Glapiński na konferencji przedstawił bardziej jastrzębie stanowisko.


Główna stopa referencyjna wynosi obecnie 5,25 proc., Obniżka ogłoszona po ostatnim posiedzeniu RPP wyniosła 50 pb. Podczas comiesięcznej konferencji Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Centralnego (NBP) przedstawił argumenty przemawiające za decyzją Rady oraz jej stanowisko na kolejne miesiące. Obniżkę określił jako dostosowanie i zaprzeczył jakoby miałby to być rozpoczęcie cyklu. Zgodnie z sugestiami, kolejna obniżka stóp procentowych może nastąpić w lipcu, przy okazji publikacji Raportu o inflacji NBP.

Na comiesięcznej konferencji prasowej po wczorajszej decyzji (o obniżeniu stóp o 50 pb do 5,25%) prezes NBP Adam Glapiński przekazał stosunkowo jastrzębie wskazówki. Określił wczorajszą obniżkę jako „dostosowanie”, które „nie oznacza początku cyklu łagodzenia” i skutecznie wykluczył kolejną obniżkę na czerwcowym posiedzeniu. Nie wykluczył jednak kolejnej obniżki w lipcu, mówiąc, że jeśli RPP zdecyduje się na dalsze cięcie stóp, może to nastąpić w lipcu (co zbiegnie się ze zrewidowanymi prognozami) lub jesienią. Oczekujemy, że RPP dokona dodatkowych cięć o 100 pb w tym roku (do 4,25%), a stopy procentowe osiągną stopę końcową na poziomie 3,50%.

– skomentował Goldman Sachs.

Dostosowanie stóp procentowych nie oznacza początku cyklu obniżek – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji

Co dalej ze stopami procentowymi

Podczas posiedzenia RPP w maju zdecydowano o obniżeniu poziomu stóp procentowych o 50 pb, w rezultacie stopa referencyjna NBP wynosi 5,25 proc. Warto jednak ostudzić nadmierny entuzjazm, podobnie jak uczynił to w czwartek prezes NBP, Adam Glapiński.

Dostosowanie stóp procentowych nie oznacza automatycznie początku cyklu obniżek.

– jasno podkreślił prezes i dodał, że został upoważniony przez Radę, aby dać nacisk na to zdanie.

I dodał:

Nie zapowiadamy ścieżki dalszych stóp procentowych. Naszym celem jest stałe obniżenie inflacji. Nic nie przesądzamy. (…) Płyniemy w kierunku wait and see.

Prezes Glapiński stwierdził również, że inflacja w Polsce osiągnęła już swój szczyt. Łagodniejszy przebieg wskaźnika CPI oraz nowa projekcja inflacyjna, która zostanie opublikowana w lipcu, mogą stworzyć przestrzeń do dalszego obniżenia stóp procentowych.

W przyszłości miękkie dane inflacyjne - wraz z łagodną prognozowaną ścieżką inflacji w lipcowej aktualizacji prognozy - zapewnią przestrzeń do przyszłych cięć, kierował prezes Glapiński. Według niego RPP twierdzi, że jesienne dane o CPI są kluczem do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, a obecne nastawienie NBP do polityki pieniężnej to powrót do „wait-and-see”. (…) Wreszcie, wskazał, że RPP preferuje przyrosty o 25 pb, gdy zmienia stopę procentową (chociaż nie było to wzorcem w przypadku poprzednich ruchów NBP). Zauważył również, że utrzymująca się siła złotego tworzy dezinflacyjne impulsy dla polskiej gospodarki.

– napisano w komentarzu Goldman Sachs.

Zarówno aktualne stanowisko RPP, jak i prognozy wskazujące, że inflacja latem może spaść do poziomu około 3,5 proc., sugerują możliwość dalszego luzowania polityki pieniężnej. Przypomnijmy, że cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. 

W świetle tych danych można założyć, że kolejna obniżka stóp procentowych nastąpi w lipcu i wyniesie 25 pb.

 

Wciąż jednak należy pamiętać o ryzykach. Spośród nich można wymienić regulowane ceny energii, nowe taryfy mogą wejść do życia w październiku. Duży wzrost PKB, który może wzmocnić się w II kw. w związku z luźną polityką fiskalną. Czyli, jak ładnie określili analitycy Banku Pekao „gołębie wróciły do gołębnika”.

 

GUS podał wstępny odczyt inflacji za kwiecień 2025 roku. Obniżka stóp procentowych staje się jeszcze bardziej realna

Udostępnij